spór...
Technika ułatwia życie, jednak...
sprzeczają kuchenne się urządzenia
wiele mają sobie do powiedzenia
mikrofalówkę obraził piekarnik
twierdząc że program ma całkiem do bani
i poza tym sama jest do niczego
nie potrafiąc upiec ciasta żadnego
warknęła na to mikrofala wściekła
aby ci się ty rzęchu – gęś spiekła
rożen grzałka i jakaś durna wtyczka
nawet porządnego nie masz pstryczka
parę przycisków i ten zegar głupi
pewnie cię skąpiec na złomie kupił
posapuje parą imbryczek cicho
a niech was rdza zeżre i porwie licho
poutykali w was jakieś bajery
te dziwne "softwary" oraz "hardwary"
ja się na tym nie znam jestem już stary
jednak jeszcze sporo mam w sobie pary
na cóż mi te jakieś cuda niewidy
bez tego też jestem całkiem szczęśliwy
mnie można nad ogniem tylko postawić
by smaczną herbatę później zaparzyć
zbędne do tego są wszelkie wymysły
wam jak prąd wyłączą – precz zmysły
prysły
Argo.
Komentarze (9)
Lubię Twoje poczucie humoru :-)
Piękniste podziękowanie za tekstu skomentowanie :-)
No proszę, Wiktor uważa, iż piwo z rana lepsze jest
niźli śmietana, o. ;)
Imbryk - przkonal mnie do herbaty, ale - pomyślalem -
po pierogach - piwo tez będzie dobre:))) -oszczędzam
na gazie:)
Pozdrawiam Argo:)
Wiersz z pomysłem, fajny,
pozdrawiam Argo :)
Świetny pomysł i wykonanie - jak prąd wyłączą to
zbędnymi gratami zostaną :-)
pozdrawiam
Sprzętów w naszych kuchniach jest coraz więcej- lecz
nic nie znaczą bez naszego użycia. Miłego dnia:)
Oryginalne i z humorem. Miło czytać. Pozdr. M
Przeciekawy pomysł na wiersz, usmiechnęłam sie
słuchając tego sporu. Fajne spostrzeżenia :)
Wiersz idealnie opisuje naturę sporu :) Pozdrawiam
Serdecznie +++