Spór satysfakcji z dumą
Satysfakcja spotkała się z dumą.
bardzo się spierały z sobą.
Każda chciała być ważniejsza.
Satysfakcja chwali się, że jest
największą przyjemnością,
najwspanialszym zadowoleniem.
Słysząc to duma napuszyła jak paw.
Jestem szlachetna ambicja.
Najwyższa godność osobista.
Na te słowa oburzyła się
satysfakcja,
żąda krzywdy wyrównania.
Duma nie daje za wygraną,
od satysfakcji żąda przyznania,
że ma racje – jest ważniejsza.
Patrząc na ten spór z boku,
jesteśmy zdziwieni, bo właśnie
one powinny się zachowywać
z taktem, pokorą, godnie.
Komentarze (11)
Pycha kroczy przed upadkiem.
Puenta super.
Pozdrawiam
Świetny pomysł na wiersz i dobry morał. Mądrze więc
na TAK.
Dobry przekaz i refleksyjny, podoba się.;)
Pozdrawiam ciepło.
Dobry wiersz godny zatrzymania się i morałem dla
dorosłych,pozdrawiam,zdrówka :)
a tu wręcz odwrotnie,
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz z morałem. Dobry
Pozdrawiam serdecznie :)
samo życie Krysiu
Masz rację duma może zniszczy wiele ...nie potrafi
nagiąć karku ...a z empatią idzie się przez życie
pięknie...
Bardzo dobra, nietuzinkowa refleksja. Pozdrawiam
serdecznie:)
Świetnie to Krysiu ujęłaś :-) pozdrawiam ciepło
bardzo dobry morał.