Sposób na bezsenną noc.
Nie mogę spać,
krew się gotuje...
Szalone myśli...
Pomysły snuję...
Z prędkością światła
niesie mnie wiatr.
Ogarniam wzrokiem
ten cały świat.
Tańczę, wiruję
między drzewami.
Szybuje, śpiewam
razem z ptakami.
Głaszcze mnie słońce
ciepłym promykiem.
Zraszam swe ciało
zimnym deszczykiem.
Gonię motyle,
kąpię się w kwiatach,
gdzieś na wysepce
na końcu świata.
Wkońcu zmęczona,
senna upadam.
Na mchu mięciutkim
w letarg zapadam.
autor
Jolcia
Dodano: 2006-02-24 21:54:45
Ten wiersz przeczytano 683 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.