Spotęgowana wierszem
obnażam się światu
wierszem
permanentnie kłębi się
we mnie
coraz go więcej
i więcej
gdy nie wytrzymam
nadmiaru
kciuk w dół przekręcę
i pęknę
ciało cieniem bezwładnie
upadnie
afektem do środka
na szczęście
może właśnie dlatego nie
spieszę
w ten co kły drwiące
szczerzy
kilka bosych śladów
jeszcze
na plamie dywanu
zostawię
stricte zaceruję na sercu
pęknięcie
fakturą na zmiętej
serwetce
pęd myśli zatrzymać
na amen
eksplozji nie zapobiegnę
wszak
chyba że się
wypalę
Komentarze (14)
wiersz to też jakiś sposób na rozładowanie emocji...
czytam... czytam... "a ja nie chciałabym tak po prostu
przeminąć..."
optymistycznie piszesz Pozdrawiam :)
Ten wiersz ma duszę:)..znaki na nim tatuowane-to te
plamy na dywanie:)..Można spalić się w ogniu poezji?Bo
w ogniu uczuć-napewno..M.
Gdzieś w wierszu schowana jest prawda,tylko nie mogę
jej odnaleźć a to mnie już niepokoi.+
Podoba mi się wiersz, nawet bardzo. Chyba lepiej "na
plamie dywanu";)
niech wena zawsze będzie z Tobą...twórz i zachęcaj nas
swoimi wierszami...pozdrawiam również życzę synowi-
Twojemu- spełnienia wszystkich marzeń z okazji
urodzin- przyszłych...
ciekawa budowa wiersza, pobudza wyobraźnię, wyzwala
emocje...pozdrawiam
Wnętrze człowieka wrażliwego, poety...ma wiele powodów
by pęknąć...
hmmm, chyba dobry, aczkolwiek nie do końca
zrozumiały...:)
ładnie i zmysłowo, dla mnie to erotyk. pozdrawiam.
Ciekawie napisany, niby zrozumiały, ale trzeba trochę
pogłówkować, pozdrawiam.
ciekawy ten Twoj wiersz..niby obojetny,ale bardzo
emocjonalny..pozdrawiam serdecznie
nie wypalaj się .... ładne słowa ..ciekawie ujęte..
pozdrawiam ciepło