spotkałam wariata
palce w czarne chmury wbijam zwątpienia
czytam Cię cierpliwie
między kroplami deszczu...
uczę się patrzeć na Ciebie
optymizmem- z wiarą Ci do twarzy
Twym uśmiechem malować mój świat
nie szukałam niczego
a spotkałam wariata
-uczysz mnie latać!
autor
anabell
Dodano: 2010-04-10 18:50:40
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
....................................:)
...to jak łzy...szczęścia...może kiedyś ja spotkam
taką "wariatkę"...???lubię latać...:)
musze sie nauczyc tak patrzec z optymizmem ;).