Spotkanie! 2/2
- Posłuchaj mnie teraz, rozpuść wszędzie
vici,
że ja sam popatrzę gdzie są ci bandyci,
rozwalę ich wszystkich, pomogą jelenie
będzie to tych łotrów ostatnie
wcielenie.
Przeszukamy nasz bór, wy mi pomożecie
wszystkie wnyki z niego w pole
wyniesiecie,
tam je uroczyście razem popalimy
więcej kłusowników w las już nie
wpuścimy.
A dziś ty sarenko zrobisz tu zebranie
i wszystkie zwierzęta zbierzesz na
polanie,
wybierzecie wreszcie w lesie nowe władze
by mieć bezpieczeństwo głównie na
uwadze!
Znów zadanie ciężkie ma sarenka mała
pewnie takich wrażeń nie przewidywała,
że prowadzić będzie tak ważne wybory
zobaczymy zatem, kto szefować skory.
Gdy się wszystkie leśne zebrały
zwierzęta
o wybraniu wodza nikt już nie pamięta,
Jednak niedźwiedzica szybko zapytała
kogo by starszyzna wskazać nam
zechciała.
- Mój mąż wszyscy wiecie, jest obłożnie
chory
lis powoli cofa się do swojej nory,
wilka to wiadomo, nikt na szefa nie chce
bo naraził kiedyś się "czerwonej
dziewce".
Można by wysunąć jeszcze propozycję
jeleń ma wśród zwierząt też mocną
pozycję,
lecz od czego ma on na głowie poroże
na to odpowiedzieć każda łania może.
I znów mądrze sowa swym słowem
wspomniała
żeby naszym wodzem sarenka została,
ona tylko jedna uparcie twierdziła,
że jak świat jest światem to w jedności
siła!
Koniec!
Komentarze (22)
Super wiersz i przesłanie, w jedności sila:)
Pozdrawiam Krzysiu :*)
I to prawda bo w jedności siła.Pozdrawiam.
/czerwona dziewka/:)
dobrze spuentowane - w kupie sila!
pozdrawiam
/czerwona dziewka/:)
dobrze spuentowane - w kupie sila!
pozdrawiam
Jak widać wszędzie te same problemy, nawet w lesie.
Dorze się czyta ten rytmiczny tekst:) Miłego dnia:)
Świetnie, ze szczyptą ironii. Z wielką przyjemnością
przeczytałam obie części. Miłego dnia:-)
Kochane sarenki w ogrodzie mi buszują, a co
nie zjedzą to zdemolują, może by ją wybrać byłby
święty spokój, zajmie się królestwem, zgubi się
niepokój.