Spotkanie
Spotykamy się mimowolnie
Niespodziewanie
Nawet bez uścisku dłoni
Znowu masz na twarzy
Ten sam sztuczny spokój
Próbujący przekonać
Że idealnie
Wspaniale
Wszystko gra
Nie masz wątpliwości
Że ten uśmiech
Udający brak emocji
Widzisz nie pierwszy raz
Jak długo
Możemy mówić o niczym
Jeszcze chwilę
Kilka chwil
Jeśli nie można inaczej
Więcej
Nic się nie stanie
Jeśli pożegnamy się później
Byle bez uścisku dłoni
Na wszelki wypadek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.