Spotkanie
Dolej nam jeszcze łyk wina
niech zmysły nasze rozgrzewa,
a potem poproś do tańca
las szumem zagra, zaśpiewa.
Nie ma znaczenia gdzie jestem
nieważne co teraz czuję,
w twoich ramionach bezpiecznie
tańczę ,wiruję , wiruję...
Tańczymy boso na trawie
wdychając ziół aromaty,
wino przed chwilą wypite
rozkołysało już światem.
Przytul mnie proszę najmocniej
oddech wezbrany chcę słyszeć,
wino scałować z ust twoich
grzeszne dwa serca uciszyć.
Ożyły nasze wspomnienia
patrzysz mi w oczy nieśmiało,
majowym wdziękiem skuszeni
tej nocy - wciąż nam za mało...
Komentarze (13)
Bardzo zmysłowy:)pozdrawiam
Bardzo romantyczny :) Pozdrawiam
Urzekła mnie budowa wiersza i Twój warsztat. Wirujecie
oboje w rytmie ośmiu zgłosek a przerwa na odpoczynek i
napicie się łyku wina jest po piątej zgłosce. I oby
nigdy Wam nie zabrakło i nastroju i
miłości, którą się upajacie lepiej niż tym boskim
trunkiem. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Bardzo sympatycznie i równo w budowie.
Przypomniałaś mi piosenkę: "nie kochać w taką noc to
grzech..." Wspaniałe sentymenty i radosne momenty
spotkania. Lubię czytać to co piszesz. Umiesz
malować...słowami.
Niesamowite to spotkanie i bardzo zmysłowe.
ich dwoje, wino i wiosenna noc... upojenie
Miłość wino i taniec niech płynie....
Winna miłość upaja zmysły :)
Witaj..lirycznie ,,wciąż nam za mało,,,pozdrawiam+++
Świetny tekst na piosenkę,aż chce się zaśpiewać..
miesiąc maj czyni cuda.....+
pragnienia doszły do głosu :):)