spotkanie?
nie odwróciłam głowy
patrząc za tobą
nie powiedziałam
że tęsknię
odeszłam tak po prostu
jak odchodzi pociąg
nie mówiąc nawet
że odjeżdża
na szyję też się
nie rzuciłam
płacząc w ramiona
że odejść nie chcę
nie powiedziałam
że kocham
i czekam na każdy
kolejny uśmiech
z dedykacją
ty też mnie
nie zatrzymałeś
choć serce
krzyczało inaczej
żyjemy w rozjeździe
swoich niedopowiedzeń
uczuć tak głęboko skrywanych
może kiedyś…
powiedz
czy jeszcze kiedyś
się spotkamy?
Utwór powstał w tamtym roku. Udało się spotkać ponownie. Spotykamy się do dziś...
Komentarze (18)
Tak się nieraz rozstajemy...dobrze,że nastąpił ciąg
dalszy:)
Skąd ja to znam? Z tą różnicą, że wciąż czekam na
zakończenie.. A to nie jest proste.. Pozdrawiam
cieplutko, +
czyli szczesliwe zakończenie historii i znalazłaś
odpowiedź na postawione pytanie w ostatnim wersie :)
byle tak zawsze, pozdrawiam