spotkanie
SPOTKANIE
jak co dzień wyszła na spacer
krok za krokiem
powolutku
człapiąc resztkami sił
przysiadła obok na ławce
gdy czekałam na ciebie
uśmiechnęła się
jej twarz
pokryta siecią głębokich zmarszczek
stała się jeszcze bardziej cierpiąca
nie mówiła nic
drżącą ręką wyjęła z kieszeni okruchy
chleba
w milczeniu karmiła gołębie
pomyślałam
czy jeszcze potrafi marzyć
czy żyje już tylko wspomnieniem
czy ja też kiedyś tak będę
gdy odchodziłam
wtulona w ciepło twojego ramienia
szepnęła
TEŻ KIEDYŚ BYŁAM SZCZĘŚLIWA
zatem już tylko wspomnienia
samotna starość tak bardzo boli
a przecież kiedyś jej życie tętniło
radością
przepełnione rodzinnym szczęściem
pachniało miłością
Komentarze (40)
Witaj Alinko:)
Aż chce się zapytać gdzie są dzieci?
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny,wzruszający wiersz,pozdrawiam
Bardzo wzruszający i refleksyjny wiersz,serdecznie
pozdrawiam :)
smutna refleksja, trzeba się koniecznie rozejrzeć za
sensem życia, bo tak się żyć nie da...
a wiersz piękny i mądry :-)
Bardzo dobry wiersz. Samotna starość tak bardzo
boli...
Pozdrawiam
Niestety najczęściej mężczyźni wcześniej żegnają się
ze światem a kobietom pozostają tylko wspomnienia.
Fajny, smutny, wzruszający wiersz
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Smutny przekaz skłaniający czytelnika do refleksji nad
przemijaniem.
Pozdrawiam.
Marek
Taka prawda
samotność ucieka do marzeń...
Pozdrawiam cieplutko:)
a wystarczy przysiąść się na chwilę i porozmawiać
...by odmienić jej życie jedno słowo ciepłe ...
Smutno i prawdziwie, do bolu.
Pozdrawiam:)
To jest bardzo wymowne i życiowe, pozdrawiam :)
Starość w samotności... smutna sprawa.
Pozdrawiam
O w Kanadzie staruszki nie bałamucą. W organizacjach
lepią pierogi i to fajne pierogi, gołąbki, a ciasta
jakie robią. To mistrzynie. Życie można umilić.
Pozdrawiam Alu.
Myślę, że ważna na starość jest świadomość, że dobrze
przeżyło się życie. Pozdrawiam
Smutna starość ale przecież nie musi taka być jeśli
się ma dla kogo żyć... pozdrawiam