Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Spotkanie z Aniołem Stróżem (cz. 1)

Piszę również opowiadania

W końcu lipca 2001 r. – około południa,
wybrałam się po zakupy do dużego sklepu handlowego.
Kiedy wyszłam z domu zdałam sobie nagle sprawę,
że w powietrzu wisi burza.
Mało tego – ona była tuż nade mną.
Stanęłam na przystanku autobusowym – czułam niepokój.

Przez głowę przeleciały mi dwie myśli.
Jedna bardzo wyraźna i głośna:
” Wracaj do domu, będzie burza”.
Druga, moja: „Wracać do domu, czy jechać?”.
Czułam, że jest jeszcze coś co nie chce mnie puścić
– była w tym jakaś siła, której nie mogłam wtedy pojąć.
Zdecydowałam, że wracam do domu;
ale... przejdę po pasach na drugą stronę ulicy
i pójdę do pobliskiego sklepu żeby zrobić chociaż
podstawowe zakupy żywnościowe.
Kiedy stanęłam przy krawężniku aby
przejść na drugą stronę ulicy, usłyszałam następną myśl.
Ta myśl była cicha (nieśmiała) i delikatna:
„Jeżeli teraz przyjedzie autobus to jednak pojadę.
Jeżeli nie przyjedzie to idę do sklepu
naprzeciwko i wracam do domu”.
W tym momencie moim oczom ukazał się autobus,
akurat dla mnie. Powzięłam szybką decyzję – jadę!
Kiedy podeszłam do autobusu powstało
w mojej głowie pytanie:”Sprawa autobusu
to działanie dobrego czy złego ducha? Ciekawe!”
Wsiadłam do autobusu.
W tym czasie burza rozszalała się na dobre.

Kiedy podjeżdżaliśmy do przystanku
na którym miałam wysiąść,
podniosłam się z siedzenia i ruszyłam do drzwi .
Wtedy na kilka sekund zrobiło mi się ciemno w oczach.
Nie widziałam zupełnie nic – jakby ktoś szczelnie
zasłonił mi oczy jakąś czarną i nieprzeźroczystą opaską.
Nie czułam wtedy ani zawrotu głowy,
ani mdłości – przeciwnie, czułam się bardzo dobrze.
To całe doświadczenie wydawało mi się
jakieś dziwne i niespotykane.
Stanęłam na schodkach przygotowując się do wyjścia.
Kiedy miałam już wysiąść z autobusu,
spojrzałam przed siebie, a potem przez okna autobusu.
Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłam nagle,
że jestem jakby zupełnie gdzieś indziej.
Nie poznawałam samego przystanku i okolic.
Przez mgłę widziałam, że jestem jakby przeniesiona
do jakiegoś innego miejsca
– miejsca, którego zupełnie nie znałam.

Joanna Es - Ka

Cdn.

Dodano: 2015-01-15 12:25:39
Ten wiersz przeczytano 1035 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

BaMal BaMal

bardzo ciekawe to opowiadanie z przyjemnością
przeczytałam,czekam na ciąg dalszy pozdrawiam:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »