Spotkanie z Małym Księciem
Poeta , poeta, poeta, poeta X,
długi ciąg poetów
i mój asteroid- 653,
małe królestwo.
Nie szukam w nim poddanych,
tylko pomysłów,
pragnę , by pointy błyszczały
jak mądrości z chińskich przysłów.
Płynę na gwieździe,
której żaglem jest serce,
szukam w wędrówce po niebie,
czego nikt inny szukać ze mną nie chce.
Sam sobie nie wystarczę,
król ze mnie i żebrak,
na inne planety patrzę,
czekając Małego Księcia.
Książę marzył o przyjaźni
z potrzeby serca,
słuchał , co Lis mu objaśniał,
wrócił, by Róża nie zwiędła.
„ Najważniejsze jest niewidoczne dla
oczu”,
sercem patrz, nie- okiem,
mądrość jak z kosmosu -
kosmos kosmosem, a życie sobie...
Chciałbym się spotkać z Małym Księciem,
usiąść przy ogniu,
sam trochę z kosmosu jestem
jak księżyc w nowiu.
Porozmawiamy o miłości i przyjaźni,
i razem polecimy
nad światem, co lśni trochę jaśniej,
lecz wciąż jest bardzo dziwny.
Komentarze (14)
Twój wiersz jest mi szczególnie bliski, postać Małego
Księcia jest moim odbiciem. Przesiąknięta szpitalnym
zapachem, jestem wciąż w podróży życia, idę do przodu
w małym królestwie jest się sobą ,w nim są inne światy
,niepasujące do teraźniejszości ,ale
piękniejsze..."Miej serce i patrz w serce, bo tylko
sercem możesz zobaczyć, to co ukrywa się przed
wzrokiem.. wiersz mówi o praktycznie o tym co
najważniejsze ,co nie każdemu dane jest dostrzec
Życzę zpotkania z małym księciem, też o tym czasami
marzę :)
Odebrałam ten wiersz jak pojedyncze morały, nie wiem,
czy własciwie to ujełam ale mnie się podoba
też na początku myślałam,że szkoda czasu...ale
przeczytałam jeszcze raz i jeszcze.Twój wiersz dalej
składa się dla mnie z kilku niedokończonych wierszy
ale jest w nim jakiś sens i czar
Powiedziałeś w wierszu to, co nie jest widoczne dla
oczu. Brawo!
...trudno by było o pokój na takim asteroidzie z
poetami ...
proszę zmień wers z forsą - cos mi nie pasuje ale
umiem doradzić jak ... wiersz z odniesieniem do Małego
Księcia jest oddaleniem od przyziemnych spraw -
podmiot liryczny wznosi się w nim eterycznie i patrzy
na świat jak istota nie z tej ziemi... bardzo
uduchowiona, nierzeczywista i słowo forsa burzy mi
bajkowy nastrój tego wiersza - ogólnie jest to ciekawa
propozycja.
Niezwykle ciekawy pomysł. Mało kto potrafi tak
zgrabnie nawiązać do "przerabienej w szkole lektury" i
wydobyć jej piękno, łącząc lekko i przyjemnie z
wrażeniami poety w tak uroczym wierszu.
Wiersz bardzo interesujący, opowiadający o tęsknocie i
pragnieniu spotkania z tak ciekawą istotą jaką jest
Mały Książe.
Bardzo podoba mi się stwierdzenie:"(...)sam trochę z
kosmosu jestem..."
Pozdrawiam,,,
tęsknota za więzią co krokiem każdym moc swoją
zwiększa że nawet wtedy forsę też liczą bo zaufanie
mają bo uczucie zawsze prawdziwe gdy bezinteresowne
Piękny zamiar spotkania księcia bo doświadczenie w
życiu nieraz daje naukę Pięknie napisałeś Uśmiech
jest w nim i mimo smutku pragnienie Wiersz refleksyjny
wartościowy poszukiwanie Na tak!
Ciekawy wiersz. Miłego dnia
nowatorki, świeży, piękny, ujmujący
Madre de Dios! Okropny, haotyczny ciąg wyrazów,
nieskładających się na wiersz. Proponuję poczytać
poezję współczesną i duuuużo pracować. Powodzenia i
pozdrawiam.