Spotkanie , pożegnanie... II
Obiecałem więc jest ...cd
Wybiegłem z domu w koszuli rozpiętej...
czując Twój zapach na całym mym Ciele...
Wołałem gdzie jestes??? Gdzie nagle
odeszłaś???
Czy to koniec , czy może mam nadal
czekać???
Nie ma Cie tydzień i drugi,następny...
Ukojenie nie nadchodzi... Smutek i wyraz
twarzy posępny...
Pewnego dnia w jakimś spokojnym klubie,
przy barze siedziałem...
Poczułem te perfumy...,byłaś tu , lub
jestes - dobrze myślałem...
Barman powiedział że tutaj siedziałaś...
ze wrócisz bo zapłacić zapomniałaś...
Nagle ręka złożona na moim ramieniu...
Odwracam się i nie wiedzieć czemu...
-To Ty... Pamiętam... To ty taka
namiętna...
-To ja... Kochany... To ja... Nie
zapomniany...
-czemu tak nagle odeszłaś bez słowa...
-Kiedyś Ci powiem... Nie jestem
gotowa...
Kolejna noc bez słowa żadnego...
Czuje że w tym czasie nie miałaś
innego...
Pamiętam Twe ciało... I każdy jego
skrawek...
Pamiętam w których miejcach cię
całowałem...
Splecieni ze sobą , namiętnie jak
nigdy...
robimy rzeczy o których nie myślą
inni...
Twoje ciało uniesione i w blasku świec
widziane...
Krzyknełaś z rozkoszy nad samym ranem...
Usnełaś i ja to samo zrobiłem....
A gdy się obudziłem... Znowu to
zobaczyłem...
Na szafce stała malutka karteczka...
"...Kocham Cię skarbie , ale musze
uciekać..."
...cdn
Komentarze (1)
Niewiem co mam napisać aż mnie zamurowało,miłość
,spotkanie,przytulanie ,brawo