Spotkanie przed narodzinami
Gdy oni się spotkali
Letniego dnia w pobliskim parku
Kim wtedy byłam ? Gdzie? Z kim?
Lawina pytań zalewa horyzont
Pod stopami miękki piasek
Gdzie będę gdy znów się spotkają ?
W parku pełnym pięknych drzew
Z fontanną która przypomina rozłożony liść
Nocą dzielnica jest jeszcze piękniejsza
Księżyc nadaje blasku wodzie
Delikatnie gładzonej przez wiatr
Gdzie mnie zaprowadzi życie
Gdy ponownie ich drogi się skrzyżują?
Lepiej dla mnie i dla Ciebie
Aby to zostało w tajemnicy
Którą zna tylko niemy brzeg fontanny
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
"Lawina pytań zalewa horyzont" naszych zdarzeń. Tak
było, jest i będzie. Pozdrawiam.
Jest nastrój niesamowitej tajemnicy. jakies znaczenie-
onych - dla niej - poza naturalnym granicami i
obostrzeniami narodzenia. rzeczywistośc jednak
sprowadza na ziemię i fala rozbija się o brzeg -
fontanny rzymskiej lub z Rio.
Pozdoba się:))
wzystkiee twoje wiersze są tajemnicą...
Pozdrawiam serdecznie Klaudio:)
Ciekawy, piękny tajemniczy nastrój.Niech tajemnica w
parku zostanie wspomnieniem. Z pozdrowieniem.