Spowiedź
........
więcej grzechów nie pamiętam …
niczego nie żałuję….
Zabiłam go jego własną dumą udając
przyjaciela strapionych, on najpierw oddał
mi serce potem duszę… drogo mnie to
kosztowało… mnóstwo wyrzeczeń i
udawanych namiętności…
Pchnęłem ją w przepaść…. z uśmiechem
na ustach pokazując drogowskaz do lepszego
życia… Głupia naiwna ludzka
dobroć…
Okradłam go z marzeń….a on gdy
uciekałam powiedział tylko ciche
dziękuję..
więcej grzechów nie pamiętam… niczego
nie żałuję….
Komentarze (1)
podoba mi sie :)
w zyciu nie wolno nieczfgo zalowac tak jest po porstu
lepiej :P