spóźniony żal
dobro i zło są jak dwie drogi,tylko dwie i ciągle się plączą.
z otchłani piekieł jako były człowiek
wołam o pomoc
wyciągając dłoń trędowatą
chciałem żyć tak jak każdy
miałem sumienie
lecz wolałem linię życia tą kosmatą
trudno było żyć gdy fałszywych
tak bez granic
charakter,uczciwość to na nic
bogactwo!,pieniądze!
ci co je mają
przykro mi,w waszym świecie
ich przeważnie poważają
spróbujcie zrozumieć błędy moje
chciałem łatwo, szybko
by ominąć trudu znoje
tak straciłem życie,jego sens
nie wiedziałem co jest dobrem
co prawdziwe
w piekle jest okropnie
lecz przynajmniej wiem
wszystko jest fałszywe.
Komentarze (12)
Ciekawy tekst, zatrzymałam się i rozmyślam. Niekiedy
warto zawrócić ze złej drogi. I mieć radość, że się
udało...
Pozdrawiam wiosennie-:)
Dużo fałszu między ludźmi...
Lecz kto wie co jutro będzie,fałsz wybujał nad podziw
wysoko w tym zakłamanym świecie, lecz pod warstwą
nicości
kryje się dobra twarz.
Dużo fałszu między ludźmi...
Lecz kto wie co jutro będzie,fałsz wybujał nad podziw
wysoko w tym zakłamanym świecie, lecz pod warstwą
nicości
kryje się dobra twarz.
Ciekawy wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam
Ciekawie to ujęłaś. Smutny temat wiersza potrafi
wciągnąć czytelnika. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Dobrze,gdy człowiek czuje skruchę,nawet gdy
pobłądzi,może pewne rzeczy naprawić i wyjść na
prostą...
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piekielne klimaty - wciągają.
ciekawy wiersz pozdrawiam:))
lubię piekielne klimaty. ciekawy
lubię piekielne klimaty. ciekawy
lubię piekielne klimaty. ciekawy
lubię piekielne klimaty. ciekawy