Spragniona
Gdy to piszę, myślę o Tobie
Jak nam dobrze wtedy było
Kiedy byłam tylko, tylko Twoja
Kiedy byłeś tylko, tylko mój...
Ile dałabym za Ciebie znów
Wiem że Ty też tego chcesz
Lecz to tak jest niemożliwe
Czemu, czemu, czemu no powiedz mi!
Pragnę Cię tak zachłannie od nowa!
Być Ciebie blisko, by nie sięgać myślami
daleko!
Budzić się z uśmiechem na twarzy
Mając Cię obok siebie, w nocy zasypiać
wtulona...
Ja to wiem, jesteś tak daleki
A wszystko dookoła przypomina mi Ciebie
Bez Ciebie, Ciebie nie wytrzymuje już...
Tak pragnę, pragnę tej bliskości
Jeszcze chwila wyciągnę me ręce
Jeszcze chwila, by więcej tak więcej,
Jeszcze trochę będziesz blisko mnie
A na razie wołam, wołam Cię!
Komentarze (1)
Wiersz w swojej formie nie jest idealny, ale zawiera
tak dużo emocji, miłości, tęsknoty Czekam na następne.