SPRAWCA PRZEMOCY
obŁudnym kamuflażem
przysłania prawdy twarz
i za każdym razem
zatrzymuje czas
fałszywym spojrzeniem
powala przeciwnika
na ziemię
i znika
nieuczciwym aktem
swej profesji
staje przed faktem
agresji
zakłamanym egoizmem
próbuje zakleić
trwałą bliznę
beznadziei
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.