Sprawy nieduże
A przecież są jeszcze te sprawy nieduże
wiosną w ogrodzie herbaciane róże,
motyl płynący w oceanu łąkach,
tkana z mozołem siwa sieć pająka,
lazur czysty lipcowego nieba,
kromka świeża razowego chleba,
o poranku szkliście migocąca rosa,
pierwszy włos siwy w moich włosach,
wspólne śniadanie i wspólna kolacja.
zgodne mówienie: tak, to Twoja racja
moje powroty i Twoje czekanie,
i to nasze odwieczne, ciepłe miłowanie.
I jeszcze spraw niedużych kosmos cały
Ale jakże w tych sprawach
…… możesz być wspaniały.
17.10.2006
z nutką jesiennej nostalgii mojej odwiecznej żonce dedykuję…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.