Sprośne teksty...
Tak się składa moi mili, że wciąż czytać
chcecie,
o tym co od bardzo dawna wszyscy dobrze
wiecie,
jednak w kwestiach damsko męskich fajnie
jest poszukać,
a nuż można coś nowego dla siebie wykukać.
Jeden pisze z woalkami, owija tematy,
pewnie nie chce się odsłaniać, gdyż sam
jest garbaty
w owe klocki, które kręcą temat określony,
pewnie biedak przez swą lubą nie jest
dopieszczony.
Pisze zatem o kwiatuszkach, pszczółkach i
papużkach,
kręci się jak bąk zbłąkany wokoło pępuszka,
niby kocha, niby szlocha i dłoń jej całuje,
a tym czasem sprzęt mu gaci mało nie
rozpruje.
Inny znowu odsłonięty jak na tacy ryba,
co na fali namiętności jako Neptun pływa,
prezentując wszystkie pozy w dokładnym
opisie,
jak wygląda orzeł w locie i nietoperz w
zwisie.
Po czym kończy krótką puentą, jak to
odpływają,
szkoda, że się nie pochwali ile pociech
mają,
bo jak z niego taki ogier, to stadnina
mnoga,
lecz w portfelu pewnie siedzi ciągle
zapomoga.
Jednak jest i rewers sprawy, ta co dużo
ryczy
w małych szklankach, a nie w wiadrach
własne mleko liczy,
zatem może jest i z niego buchaj zarodowy,
lecz w marzeniach widzi lico swej drugiej
połowy.
Zatem piszmy wszyscy razem o tym, co nas
łączy,
jak się życie przez alkowy wąskie drzwiczki
sączy,
gorszmy się i podziwiajmy, zazdrością
pałajmy
i połowom swoim lubym rozkosze sprawiajmy,
a czytając sprośne teksty i nam będzie
miło,
oby nam się tylko potem, to często nie
śniło.
Komentarze (26)
Super REFLEKSJA miło było przeczytać Pozdrawiam
dziękuję Norbercie za odwiedziny i miłego dnia życzę
kłaniam:))
Sama prawda, tylko prawda, tyż prawda.
Ha, ha, ha. Satyra na sto dwa.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
To jest wiersz z początku lat dziewięćdziesiątych i
wierz mi zawiera samą prawdę. Byłem za chlebem w tych
właśnie krajach i jeszcze we Włoszech. Bo u nas była
bida. Nawet mi się powiodło ale tęsknota kazała mi
wrócić.Wiersz to ironia na tamtą rzeczywistość i
fascynację zachodu. A nie jak ty zrozumiałeś
szydzeniem z Polaków. I to na tyle kończę temat.
Każdy powiedział swoje i wystarczy kłótni chłopcy :)
Pusty to ty jesteś. Ja nie z Polaków , ja z siebie się
śmieję bo to są w satyrze moje osobiste przeżycia z
lat dziewięćdziesiątych. A ty i prawdy nie mam zamiaru
wykreślać z beja - swoje wykreśl.
Świetna satyra, dobrze napisana, temat zawsze
aktualny. :)
Pozdrawiam Andrzeju serdecznie włącznie z małżonką.
..pisałbym niecenzuralnie,
ale admin zbyt nachalnie,
teksty takie 'obmacuje'
i je z beja likwiduje
Leonie, Broniu kłaniam :))
ale satyra fajna i na miejscu jest
na innych z za woalki pohukujesz
a sam
w tekstach słowa prawdy cenzurą sznurujesz
żeby nie było nudno, trzeba pisać o wszystkim, dla
urozmaicenia, a czytelnik zawsze coś dla siebie
znajdzie. Bardzo udany wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję Halinko i spokojnego dnia życzę
kłaniam:))
Niby tematu unikamy, a w pidświadomości do niego
dąźymy i ...drąźymy na swój sposób...fajne ukazany ...
pozdrawiam serdecznie
Amorze,miło mi, że ci się spodobało; spokojnego dnia
życzę
kłaniam:))
Bardzo fajne i życiowe pozdrawiam;)