Sprowadź
Przeszedłeś wielką wodę
ku przeznaczeniu, biały ptak
wyczekiwał twojego imienia -
przydeptując blaszany daszek.
Miliony oczu, wpatrzone
w jeden punkt, wypraszały
zmartwychwstanie nowego Asyżu.
Tylko zrozumienie
sięgające bruku, przynosi
bezgraniczną wiarę.
Garnitury szyte na miarę,
ufność spisują magią
układanych cyfr.
Sprowadź zbłąkane owce,
rozproszone po wszystkich
łąkach świata,
na właściwe pastwisko.
Zawróć znikającą tęczę
przymierza, zarzuć sieć -
by na morzach ludzkich
pragnień zebrać czyste,
gorące serca.
czarnulka1953
18. 03. 2013.
Komentarze (5)
zatrzymujesz mądrością słowa
wiersz o głębokich przemyśleniach
pomilczę...
podoba mi się to "właściwe pastwisko"...
Ładnie ujęłaś:)))
Ciekawie napisane...
Moja malutka uwaga - z ostatniej zwrotki wyrzyciłabym
"na morzach ludzkich pragnień" byłaby troszkę lżejsza
- prawda?
Pozdrawiam ciepło..
Podoba mi się.