sprzeczała się ryba z rakiem
Sprzeczała się rybka z rakiem
-ciekawe jak to jest być ptakiem mogłabym
unosić się do góry
i patrzeć na kołyszące się chmury
rak na to odparł jej skromnie
- droga rybko oprzytomniej!
- żadnych zalet bycia rybką nie widzisz?
Czy to ja się mam za ciebie wstydzić?
Rybka
- masz rację raczku kochany
zalety można widzieć w każdym ciele,
w każdej pozycji czy w górze czy na dole
i w sobotę i w niedzielę
-nie muszę wcale unosić się w górę
-by popatrzeć na kołyszącą się chmurę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.