Sprzężenie zwrotne
przysmakiem rybim jest robaczek
glista wijąca się gdzieś w mule
człowiek do ust jej by nie włożył
bałby się dotknąć jej w ogóle
a ryba tak i to ze smakiem
pełnym finezji oraz wdzięku
i bez różnicy jest jej nawet
czy je je w świetle czy po ciemku
człowiek uwielbia za to ryby
na widok sam mu chodzi grdyka
znaczy że zanim jeść ją zacznie
na samą myśl już ślinę łyka
za to kochają nas robaki
jesteśmy dla nich wręcz przysmakiem
jedno drugiemu coś zawdzięcza
żyjąc ze sobą wciąż na bakier
Komentarze (21)
Świetny!
"kochają nas robaki"
i zjadają dla niepoznaki.
Śmieszne spojrzenie na "sprzężenie zwrotne".
Pozdrawiam.
Uśmialem się. Dobry wiesz na dzień dobry.Ale,,, - może
nie na Dzień Babci czy Pradziadka.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wesolutki wiersz, podoba mi się :) Miło znów
przeczytać Twoją poezję :) Pozdrawiam serdecznie +++
Rybki są pyszne, łowienie tez. Zgrabny wierszyk z
niezłym zakończeniem. Brrrrr)))))))
Pozdrowionka.
czytam z uśmiechem na ustach
bałby się - piszemy razem
ciepło pozdrawiam
fajnie Ci to wyszło+:)) pozdrawiam serdecznie
Fajny wiersz, też lubię ryby, które są też bardzo
zdrowe, z kwasami omega coś tam...:)
Poza tym to natura jest jednym łańcuchem pokarmowym i
zamkniętym kołem:)
Serdeczności:)
Radosny, bardzo ciepły wiersz z życia wzięty trojga
stron z naszego świata. Człowieka, rybki i robaka..
Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
I tak koło się zamyka... prawdziwy :) pozdrawiam
Fajnie :)
i tak wygląda łańcuch pokarmowy
żeby przeżyć
pozdrawiam:)
Nie zawsze można inaczej :)
Oczy wiśnie +
Oj Rybko droga, dzięki za uśmiech :))) Jak przychodzę
do sklepu spożywczego i proszę o gilzy do papierosów,
to czasami mówię:"poproszę glizdy" :)
Jak wytłumaczę o co mi chodzi to zawsze się usmiejemy
z kasjerką :)))