Sprzężenie zwrotne

Wiersz bym określił jako zaangażowany. Z przesłaniem
zgadzam się w 100% jednak ze swojego doświadczenia
"pisarskiego" wiem że o wiele więcej można zyskać (
osiągnąć) nie waląc prosto w mordę. Kiedyś takie coś
pisałem a zakończyło się tym że utraciłem połowę
czytelników. Moja podpowiedź to postaraj się te treści
przemycić w czymś co nie będzie takie jednoznaczne.
Poezja w końcu kocha niedomówienia. A tak poza tym
szczerze popieram i trzymam kciuki:)

Marianno, że trudny to chyba wszyscy wiemy, tylko co
zrobić żeby był łatwiejszy, przecież to od nas samych
zależy.

Miłego wieczoru.

poruszyłeś bardzo trudny temat -skłaniający do
refleksji ...
pozdrawiam:-)

Fluid toś się napracował, powiedz co jest winne
dziecko które poczęło się w wyniku gwałtu, ono nie ma
zapisane w genach że to był gwałt, jest takie samo jak
ja czy Ty. Trzy przypadki zapisane są w ustawie,
innych możliwości aborcyjnych nie ma legalnie. A więc
po co to rozdrabnianie. Będą inne będziemy dyskutować.
O ile pierwsze Twoje stanowisko było wyważone to z tym
obecnym kompletnie się nie zgadzam, obróciłeś się o
180 stopni. Problem jest o wiele szerszy niż problem
samej kobiety i pozostawienie Jej samej z tym
problemem. Kobiecie trzeba pomóc a nie Ją
stygmatyzować. Będą wtedy chętniej rodzić, podobnie
jak w innych krajach. W przypadku gwałtu, kobieta po
porodzie, może zrzec się prawa do dziecka a nie Je
zabijać. Prawo do dziecka przejmuje państwo. Co do
wyjątków zdrowotnych chyba się zgadzamy, są to skrajne
sytuacje że aborcja może być jedynym ratunkiem dla
rodzącej kobiety. Znam wspaniałe dzieci z zespołem
Downa, utalentowane malarsko, które się realizują jak
dzieci zdrowe, chodzą do tych samych szkół.
Czy w takim przypadku dla wygody matki użył byś
skalpela?

Miłego wieczoru.

anula-2,
instytucjonalne regulacje sa istotne, ale czesto
blokuja w podejmowaniu nieraz slusznych decyzji.
Dlatego nie nalezy oceniac nie znajac faktow lub
ograniczac do tzrech przypadkow. A z drugiej strony
nie mozna zawsze wszystkie fakty udostepnic
publicznie, tak zeby wszyscy o wszystkim wiedzieli. I
tu widac trudnosc z jaka nieraz podejmujacy decyzje sa
konfrontowani.
I ten sam problem, jest problemem kobiety ktora
decyduje sie na aborcje.
Natomiast moim zdaniem argumenty ze mamy malo dzieci,
lub ze spoleczenstwo sie starzeje, albo dziecko jest
niewinne, w dyskusji o aborcji nie maja prawa bytu.

Co do gwaltu, to pomysl, o jakiej ochydzie bedzie to
dziecko przypominac tej zgwalconej kobiecie, pomijajac
kwestie ze gwalciciel jest czesto chorym psychopata, i
z jego chorego nasienia nic madrego nie wyrosnie. Czy
ma wiec prawo sie w ten sposob rozmnazac? Moim zdanie
kategorycznie nie! I jeszcze raz NIE!! Dlatego dlamnie
nie podlega dyskusji aborcja po gwalcie, tak jak
aborcja ze wzgledu na stan zdrowia dziecka lub matki.
A reszta to kwestia fundamentu moralnego o ktory
powinnismy dbac, nie poprzez zakazy lub nakazy lecz
postepowanie.

A adopcja to temat rzeka :)

Grażyno, także podobnie myślę jak Fluid, jest to
opinia racjonalna, wyważona i optymalna.

Miłej niedzieli, pozdrawiam.

Bronisławo, ja wiem tylko jedno nie mamy prawa
zabijać, a własnych dzieci w szczególności. Musimy
dokonać takich zmian w prawie żeby kobiety przestały
bać się rodzić, to powinno być dobrodziejstwo dla
narodu, nowy potomek jest nasz wspólny. Jeśli kogoś
nie stać na wychowanie, trzeba mu pomóc.

Miłej niedzieli,

Mocny wiersz, poza tym myślę jak fluid. Dobrej
niedzieli życzę.

Mariolo, nazwałaś sprawę po imieniu, dziękuje za
odwagę.

Wszystkiego dobrego.

Poruszyłeś temat rodzinny i społeczeństwa. Każdy niech
siebie osądzi, czy powinien tak postępować. Rozmawiam
z kobietami i nie chce się słuchać ich opowiadań.
Pozdrawiam Grzesiu i dziękuję Ci za ten wiersz.

Skłaniasz czytelnika do refleksji
na temat dzieciobójstwa...
Pozdrawiam niedzielnie Grzegorzu:)

Grzegorzu dziękuję i wzajemnie

Wrzosie drugi, tak gwałt to jeden z tych trzech
przypadków gdzie aborcja jest dozwolona, tylko
zastanawiam się czym jest gorsze dziecko poczęte z
gwałtu od tego z normalnego związku? Można Je np:
adoptować i może przynieść krajowi wiele dobra.

Pozdrawiam, miłego dnia.

Wibracjo w słowiańskiej przeszłości, nazwijmy ją
pogańską /nie lubię tego słowa/ składano ofiary z
młodych dziewcząt choć rzadko ale takie przypadki
bywały, np; gdy była zaraza, susza itp. Ofiary
zwierzęce były standardem. Dla Ciebie jako "wół"
jestem w stanie się spalić na stosie. Tylko nie
zabijajcie swoich dzieci.

Pozdrawiam, wół mnie skrajnie rozbawił.

Emilio, właśnie o dzieci powinno najbardziej nam
wszystkim chodzić a nie o naszą wygodę i przyjemności
nad którymi nie jesteśmy zapanować. Wszytko można
robić z większa dozą odpowiedzialności i rozsądku.

Cudownej niedzieli Ci życzę.