Sreberko
Lubię bawić się
sreberkami własnych
myśli.
Szczególnie w nocy,
gdy naświetlone
dniem błyszczą
wyświetlając pytania
na granitowym
suficie
wygładzonym
milionami
spojrzeń.
Dopiero sen każe
wyrzucić je
do koszyka
marzeń.
Czasami znajduję
na drzewach te
nie należące do mnie,
czekoladowe,
tytoniowe.
Zwijam je potulnie
i chowam
do kieszeni.
Nie zabieram ich
jednak do domu.
Idę nad
rzekę zdarzeń
i robię z nich
łódeczki.
Puszczam z nurtem
zapomnienia,
tak, jak zapewne
życzyliby sobie
ich właściciele.
Lubię sreberka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.