Srebrny rycerz żegnający Izoldę
To już marzec- srebrny rycerz żegnał
Izoldę.
Rozbite serce, nagła cisza.
Początek końca wszystkiego.
Ostatnie tchnienia uczuciem
przepełnione.
Stanowczość i delikatność.
Poświęcenie w miłości,
Chemia.
Tak musiało być.
Bo przecież jedno bez drugiego
Nie mogło żyć…
autor
Stefa1932
Dodano: 2020-10-17 21:12:24
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Powtarzalność pewnych wątków w czasie.
No, ale ciekawie.
Miłość potrzebuje bliskości. W innym przypadku nie
będzie spełniona.
Pozdrawiam.
Marek
Rzadko się zdarza taka miłość.
Opera Wagnera.
i miłość niespełniona.
Pięknie i romantycznie.- Serdecznie pozdrawiam.
No cóż - Tristan i Izolda
zawsze byli razem
niczym Julia i Romeo