Średniowieczne majaki
To jest wiersz który urodził się w Malborku.
Kochać czyż nie przysięgałem nie
płakałem
Całując pod halką słowa księżycowe
Zaklinam mą boleść na wszystkie świętości
Skubię cal po calu do pełnej nagości.
Już śnieg oprószył Twoje brwi zadziwione
Słów moich wydźwięk wstrząsną nimi
obficie
Zamrugały rzęsy ciężko poranione
Zrzuciły jarzmo przykuwane przez życie.
Całowałem twarz a wyziębione słowa
Strugą stopionych sopli z serca mojego
Kapały na ręce drżące z niepewności
Usta łzy wezbrały stygnące w półsłowach.
Zaklinam Ciebie moja miłości; zostań
Uścielę łoże z wyrwanych snów majaków
Rozniecę zmysły słów nieuformowanych
Uwierz w nadchodzące a spal niekochane.
Bodaj przez piekło Świat na ośle
przemierzyć
Nacieszyć się Tobą w nadzieję uwierzyć
Bo czekać będę aż śmierć w tańcu zakręci
Zesztywniałe członki na powrót napręży.
Wszystkie te słowa zrywasz jak z krzewu
kwiaty
Odrywasz płatki skracając dni przeżycia
Zostawiasz kolce tworzące dukt cierniowy
Na poły realny na poły bajkowy.
Komentarze (30)
Potrafisz słowami wiersza zauroczyć ...pozdrawiam
Ciebie serdecznie ...
Tak, znakomity.Pod kazdym wzgledem:)
Znakomity dwunastozgłoskowiec, którym można się
delektować i zachwycać. Pozdrawiam :)
Świetny wiersz, czuć magię, romantyzm...
Bardzo Ciekawy.
Pozdrawiam :)
Robercie
wersami serce rozrywasz...
pozdrawiam serdecznie
Przepiękny wiersz mimo melancholi. Można go czytać i
się nim delektować.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wciągający, rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Znakomity! Także pod względem puszczenia oka
dwunastozgłoskowcem z wędrującą jak błędny rycerz
średniówką :) górna półka dla mnie. Pozdrawiam :)
Dlaczego średniowieczne? Każdy z nas ma dwie dusze -
romantyka i kpiarza. Raz jedna, raz druga dochodzi do
głosu. Średniowiecze to też nie tylko błędni rycerze,
ale także Marchołt gruby, a sprośny.
Witaj :-)
Jak widzę Malbork nastraja bardzo poetycko :-) :-)
Znakomity kolejny malborski wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Witaj
Dla takich wierszy warto tutaj bywać.
Samych dobrych dni życzę.
Śliczna melancholia. Wiele dobra i miłości w tym
pieknym wierszu gości. Serdecznie pozdrawiam.
Wspaniały wiersz - czytałam z przyjemnością i
podobaniem. Udanego dnia:)
Miłość Zbyszka i Danusi.
I chusteczka Jej zarzucona na szyi Jego.
Miłość zwycięża śmierć.
Kto dziś tak umie kochać?
Cudo.
Piękny, ponadczasowy tekst. Pozdrawiam