Średniowieczne marzenie
Gdy się biedni pomodlą ubrani w
łachmany,
dłonie swoje złożywszy przed tułowiem
razem,
aby nie głodowały dziatki ukochane -
wtedy jasność się wzniesie, że aż się
przerażę.
Czystość wspólnej modlitwy sięgnie nieba
pował,
jej echo mglistym światłem na sferze
zaświeci.
Zerknie w górę zdziwiony golarz, stary
kowal,
przetrą też swoje oczy karczmarz oraz
kmiecie.
Wtedy wszystkim złym ludziom o kamiennym
sercu
miłość boska przeniknie stwardniałe
sumienia.
Lampki z łojem przygasną, ich knoty
zaskwierczą,
myśli staną się proste jak z drewna
lineał.
I nie będzie już wojen, nie zazna nikt
biedy,
dręczyć będą lud Boży jedynie choroby.
Prawem naszym się stanie mądry, boski
edykt,
a łachman* ciała syte modnie przyozdobi.
* np. spodnie specjalnie rozdzierane na
kolanach, pocieranie pumeksem, z łatami dla
ozdoby itp.
Komentarze (144)
Niech spełni się marzenie..
nie będzie już wojen, nie zazna nikt biedy...
Dziękuję :)
doskonałe, muszę przyznać, że podziwiam autora :-)
Sławku...zajrzałam ponownie, gratuluję
poczytności...no, no...pozdrawiam
Jakoś tak - ironią mi powiało :)
Wiersz zatrzymuje mądrą refleksją.
Pozdrawiam Sławku.
znów byłem pozdrawiam
Modlitwa daje siłę Sławku. Piękny wiersz. Pozdrawiam
:)
„... dłonie złożywszy... razem” - tu masz pleonazm w
formie czystej, który razi. Widzę, że temat wiara
ekscytuje niemalże jak miłość... ;)
Przepiękny, ciekawy, mądry wiersz.
Czytać Twoje wiersze to wielka przyjemność.
Dziękuję za wiesz i komentarz u mnie.
Życzę miłego dnia Sławku.
Pozdrawiam serdecznie:).
Ten ,łachman' mnie powalił- toż to bardzo drogie
odzienie.Sam wiersz w formie dobry , ale te serca z
kamienia jak były tak i zostaną .Nie wierzę w
odkamienienie(chyba czajnika).
Takie pobożne życzenie?
Sławku, o tak któż by nie chciał żyć w takim świecie,
a jak będzie zobaczymy nawet Sybilla w swojej
przepowiedni mówi, że nie będzie aż tak źle ostanie na
ziemi człowiek...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Wiersz zatrzymuje swoją mądrą refleksją.
Pozdrawiam Sławku serdecznie i dziękuję za miłe
wizyty.
Bardzo ładna forma. Nie wiem jak się ma do tego
współcześnie zakaz utylizacji spożywczych produktów
zdatnych do spożycia.
Piękny wiersz i tak bardzo bliski mojemu podejściu do
wiary i życia. W Twoich wierszach jest tyle dobra i
miłości do ludzi. Świat byłby piękny gdyby te marzenia
się spełniły. Dziękuję za odwiedziny i serdecznie
pozdrawiam.
Jak ognia unikam Sławku sztancy w sonetach aby ci nie
podpaść. Dlatego ucieszyła mnie twoja pochwała. Hej!