O sroczce co się sobą zachwycała
Jestem odważna przecież to widać
Nad wyraz poważna i mądra wspaniała
Mój krok aparycja powinny się przydać
W ocenie cudu jakim ja cała
I wszystko rozumiem i wszystko podpowiem
Na wszystko receptę mam jeśli ktoś spyta
A czemu ja sama przykładem nie świecę
To skromność ogromna i wcale nie kryta
I tak w lustereczku przegląda się
sroczka
Piórka podziwia swój dzióbek nadstawia
Jaka ja piękna jak śliczne mam oczka
A głos jaki cudny i jak się wysławiam
I tak wiosnę całą jesień i lato
Zamiast swe gniazdo wić pośród krzewiny
Sroczka uwagi nie zwraca na to
Zajęta strojeniem kolejnej miny
I zima przyszła i śnieg z nieba leci
A sroczka próżnością wciąż kierowana
Mogła nareszcie być sobą me dzieci
Figurą wielkiego białego bałwana
Komentarze (4)
Świetna, jakże wesoła bajeczka :)
Twoje dzieci dziękują za bajeczkę
i pozdrawiają :)
fajna przestroga dla dzieci.
Samochwala w kącie stała, tu przed lustrem :)
Podoba mi się bardzo
Miłego dnia :)