Sroka
Przewrotność kobieca...
Na wszelki wypadek jestem,
sroką za ogon trzymaną,
kartą w Twoim rękawie,
jeśli nie wyjdzie nic z planów.
Jak pies ogrodnika sam nie chcesz
mnie, ale wara innemu!
Tak to już jest. Nie zaprzeczaj.
Tak to już jest. Nic nie mów.
A ja, chociaż wcale nie chciałam,
to tango zatańczę z innym.
A ty możesz być zazdrosny.
A ty możesz czuć się winnym.
Lecz serce moje jak gąbka
ugina się pod twym urokiem.
I tańcząc w objęciach innego,
to Ciebie wciąż szukam wzrokiem...
Komentarze (11)
Kapitalne zaszyfrowanie słowami...tego, co chcemy...-
takie nasze kobiece - piękne ! pozdrawiam:))
w trzeciej zwrotce unikłabym powtórzenia likwidując w
czwartm wersie
A ty możesz
przewrotność kobiety jest wielka w treści
a jak zawsze w takich tematach powodem jet meższczyzna
kilka razy czytalam. Niesamowity.
my kobiety czasami jestesmy przewrotne
Fantastyczny:)
Metaforyczny.
Dziekuje za komentarz:) Serdecznie Cie pozdrawiam.
Faceci muszą być czujni ;)
...jak kocha to ... pokona tę przekorność :)) Podoba
mi się Twój wiersz.
a mi się wydaje, że ta przewrotność nie bez powodu...
;) ale może to z kolei moja przewrotność... hmmm...
faktem jest, że wiersz pobudza do myślenia. i w ładnej
formie. brawo
aga9393: pewnie go czytałaś, jak umieściłam go pod
innym tytułem. Tamten tytuł mi nie pasował...
bo z dziewczynami tak już jest,jeżeli nie są pewne na
sto procent czyjegoś uczucia...to sprawdzają...
Zdaje mi się ,że gdzieś już go czytałam.Nie mniej
bardzo mi się podoba.Czasem robimy coś na przekór :-)