Srokowa
Gatunek wrednej wręcz istoty,
ma skrzydła (bo tak właśnie myśli)
i choć pozornie ma maniery,
ma jednak w genach nawyk podły,
wciaż bezlitośnie coś zabierać
(i chełpić się tym, że to jej).
Dla niepoznaki skrzętnie zbiera
tutaj poczatek a tam koniec
(a zapomina zabrać sensu),
by puste dziury pod kopułą
wypełnić z gracją i polotem
cudzym pomysłem zamiast błotem
aż podziw bierze, że z różnicy
ludzkich emocji, temperatur nie sypie
grad wielkości jaj a ona
jeszcze w pełnym biegu
i już zupełnie bez emocji
potrafi pod tym się podpisać.
Komentarze (16)
Refleksyjnie,,pozdrawiam Cie serdecznie
z urlopu w San Diego.
sroczki i sroczynki na swiecie ich wiele a ja uwazam
ze najpiekniejszy wrobelek :)
Nie tylko wiersze kradną. Czy nie zdarzyło się Wam
obserwować jak zwierzchnik podwładnym sobie punkty
zbiera, jego pomysły za swoje przedstawia. Warto się
rozejrzeć szerzej, bo sroczyzm jest wszędobylski,
niestety. A autorka pisze dojrzale i w cudze piórka
się nie stroi.
to są moje dzisiejsze myśli po przeczytaniu komentarzy
pod moim wierszem...pozorne maniery, a tylko patrzą
jak zranić i na domiar wszystkiego obarczą winą drugą
stronę. To, że ktoś jest lepszy (przynajmniej w swoim
mniemaniu), pisze w innym stylu, osiągnął jakieś
zaszczyty w żadnym wypadku nie powinno to go
upoważniać do poniżania innych. Ja nie potrafię czytać
w cudzych myślach...ale to działa w obie strony.
Wiersz super...napisany prosto, zrozumiale i dla
wszystkich, a nie dla wybrańców.
Chamstwo trzeba tępić siłą...chociażby siłą przekazu
Twojego słowa pisanego. Podoba się, ale wiersz nie
opisane postępowanie. Pozdrawiam
Treść jak widzę trafiła do czytających, do mnie też,
bowiem w czytelny jednoznaczny sposób autorka czyni
przekaz o piszącej wiersze (raczej tylko o 'niej',
choć nie wiem dlaczego poza nawiasem jest 'on'),
zjawisko to bowiem nie występuje tylko wśród osobników
rodzaju żeńskiego. Poza tym dałabym inny tytuł, nie
"Srokowa" tylko "Srokom podobni" i w treści objęłabym
całą złodziejoszkowatą społeczność.
A jeśli Autorka miała na uwadze konkretną osobę, to
moim zdaniem w treści należałoby uściślić i tak podać
by do niej dotarło. Wiersz dobry.
Nie przejdę obojętnie wobec takiego tematu, bo ma dużo
wspólnego z tym co się koło mnie dzieje. Dobrze jest
wyrzucić z siebie dokuczliwe myśli, niedające spokoju
zatruwaniem co dnia. Mam nadzieję że czas wszystko
zatrze. O kimkolwiek tu mowa, współczuję mu.
ptak tu nie winien ale trafnie o zwyczajach sroki , bo
bez zrozumienia dla popisu składanki czynią
odzierając innych z ich odkryć niszcząc głębokie
przesłania.To wielka szkoda w sztuce.Czasem zniszczyć
tak pragną uczucia o czym jeden z moich wierszy,gdzie
sroce nie udał się zamysł. Wiersz wartościowy.
wiele jest takich srok wokoło...dobrze ze o tym
piszesz...przytnijmy takim srokom skrzydełka aby
.....pozdrawiam...
Takie sroki spotykamy często w życiu,świetny wiersz
który daje nam dużo do myslenia, bo pod postać sroki
możemy podstawić swoich znajomych...przykre to, ale
prawdziwe...pozdrawiam serdecznie
"skrokowa" fajne, dużo emocji. pozdrawiam.
a kilka ich na beju spotkałam :)
wstrętne z niej ptaszysko przywłaszcza sobie
wszystko...pozdrawiam
Cudze chwalicie, swego nie znacie i nigdy się nie
dowiecie, co posiadacie, nie wykorzystując swoich
umiejętności i zdolności, a cudzymi się posługując.
Sroka - złodziejka, co się świeci zagarnie pod swoje
skrzydełka i twierdzi, że to jej.
Przykre,lecz przecież się zdarza i przyzwoitość
obraża.