Stacyjka
Inspiracją wiersz " Dom starości" Waldka (Waldi1)
Biegniemy gdzieś, sprawy załatwiamy,
te ważne i te mniej.
Ich też mijamy, coś do nas mówią, czegoś
chcą,
nie słyszymy, są tacy nieużyteczni.
Przezroczyści ludzie, niepotrzebni.
A jeszcze wczoraj obiecane niebo Im
było,
zielone łąki, wschody słońca,
nadmorskie plaże, co ciągną się bez
końca.
Parki co pachną jaśminami, i dymy nad
polami,
i gdy drzewa się już nie zielenią.
Ta Mama i Babcia już dawno wykupiła
bilet,
do miejsca o nazwie Miłość.
Na pociąg czeka, by jeszcze raz poczuć
barwne motyle.
Lata w oknie mijają i wiatr porwał
wszystkie słowa, może za księżyc je
schował.
Ona wciąż czeka,
semafor nie może być ciągle zajęty.
Ze stacji nadziei ten pociąg da swój
początek, za chwilę, na chwilę,
chociażby z daleka.
Komentarze (45)
Witam serdecznie ...
Różnie to się układa w rodzinach...
Pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz i temat, ale pięknie napisany.
Pozdrawiam serdecznie Aniu.
Pozdrawiam serdecznie ...
Niestety, tak jest ...telefon oczekiwany, wizyta
wyczekiwana, na nic czasu, a przecież dla NICH BYŁ
CZAS...serdeczności dla Ciebie :)
Bardzo wzruszyłaś mnie tym empatycznym wierszem.
Smutna, to prawda.
Pozdrawiam
Smutny wiersz i
tak bardzo prawdziwy.Pozdrawiam.
Bożenko, Sławku Poeto, Elenko.
Fluid, Orendo- jesteś, jesteś.
Dziękuję pięknie.
Tomku, Kropelko, Zosiu, Maćku.
Dziękuję.
Wiesz, to wszystko, co w wierszu opisałaś, to
prawda... Pięknie, ale...
Dla niektórych, jak dla mnie, ta stacja: nadzieja...
Już ją chyba minąłem :-) Ale co tam, żyję, więc
jestem. Jeszcze? :-)
Pozdrawiam Cię Anno serdecznie :-)
fajne porownania i przenosnie
"W sina dal, w siną dal" - pojechałabym za kochasiem w
siną dal... :) Tropiki mnie nie kręcą, ale kiedyś,
dawniej lubiłam jeździć nocnymi pociągami (wtedy było
jeszcze bezpiecznie) i oglądać światła mijanych miast.
Chyba napiszę taką spełniającą się bajkę. :)
Przypomniały mi się reklamy funduszy emerytalnych. Te
palmy i ciepłe morza.:))Plusa zostawiam:)))
Witaj,
życiowa refleksja.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Dobry przekaz.