Stąd do wieczności (cz.1)
Doskonale pamiętam wieczory przy wódce
kiedyśmy nazywali to co nienazwane..
Odeszłaś. Ja do Ciebie dołączę już
wkrótce
i we wspólną świadomość wejść mi będzie
dane.
Wprowadzisz moją duszę w tę istotę bytu.
Będziemy nektar spijać z mądrości
kosmosu.
Potem sprawdzonym wzorem ziemskich mistrzów
rytu
poznawać sens istnienia na niciach
wrzech-losu.
Stąpając po niebiańsko-kwiecistej
rabacie
gdzie muzyka upaja i światłość
rozbłyska,
ujrzymy utracone z pamięci postacie
i wspólnie rozpalimy miłości ogniska.
A kiedy przyjdzie stanąć w genetycznej
stacji
i wybrać własną przyszłość odwiecznym
przykazem.
Znajdziemy taką drogę ludzkiej
inkarnacji
by znowu ramię w ramię iść przez życie
razem.......
24.03.2006 Paweł knobloch
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.