Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stadium psychiki - Sonet I

Siedzę na krześle, myślę..., szlocham...,
Ociężałą głowę podpieram,
Między marzeniami się motam,
Złoty deszcz z twarzy ocieram.

I wciąż szlocham, trwale, nieustannie,
Jak ptak bez skrzydeł promienności -
Idę doliną znamienności
Co świat mój okrywa starannie...

Dlaczego błądzę tak w nadziei?
Która lśni w promieniach deszczu,
A wygasa w barwie bieli...

Czemu gdy radość serce nieci
Uciekam w krainę przeszkód?
I czekam..., aż beztroska uleci...

autor

MAx

Dodano: 2005-11-17 22:20:24
Ten wiersz przeczytano 722 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Sylabiczny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »