Stal gorąca
Słońce wali gdzieś z oddali
Błyszczy pięknie pręt ze stali
Dziś w hurtowni jest zapierdziel
Przyszedł jakiś stary pierdziel
ze dwie tony będzie brać
Trzeba będzie z miejsca wstać
Twarz mą pali promień słońca
Stal jak w hucie jest gorąca
Kiedy w ręce wrzyna się
Rękawice w strzępy rwie
Tak to ciężka jest robota
I choć stal jest w cenie złota
To następny klient czeka
nie ma czasu, czas ucieka...
autor
Franz
Dodano: 2007-04-22 13:22:49
Ten wiersz przeczytano 1499 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
dynamiczny, rytmiczny i prawdziwy