Stała i patrzyła...
Stała i patrzyła
Na łunę
Unoszącą się nad miastem
Widziała w dole
Ludzi
Idących gdzieś
Chciała tak wiele osiągnąć
A teraz
Stoi na krawędzi
I zastanawia się
Co ją powstrzymuje
Mimo że ma tylu wrogów
Wierzy w ludzi
A przed skokiem
Chronią ją
MIŁOŚĆ I PRZYJAŹŃ
autor
gsx550
Dodano: 2004-12-28 15:49:13
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.