Stała się tylko wspomnieniem ze...
Ubrana była w najpiękniejsze kolory lata
Jej złote włosy cudownie falowały na
wietrze
Zakochana była w niezwykłym mężczyźnie
Mężczyźnie, o pełnych blasku oczach.
I ona przy nim była niczym szafir wśród
zwykłych kamieni
Jego wspaniałe usta pieściły jej ciało.
Lecz coś się wydarzyło
Ona nie wiedziała
On się tłumaczył.
Stała się tylko wspomnieniem ze zdjęcia.
Czar prysł i znikły kolory
Teraz ubrana w czarną suknię podobną do tej
ciemnej zimy
Teraz krótkie, prawie szare włosy...
Zgubiła gdzieś sens
Który odszedł wraz z cudownym mężczyzną
Sen się skończył
Na twarzy wymalowany smutek
Czy powróci?
Czy znowu zatańczy z dziewczyną w pięknej
sukni?
Ale... Czy ona będzie tego chciała?
Nikt nie wie tego, nawet ona sama.
Komentarze (1)
Przypominasz mi tym wierszem Halinkę a- co. Bardzo
wymowny wiersz