Stało się
Stało się...
nie pierwszy raz i chyba nie ostatni
Stało się...
zapadła cisza
Życie...
bezwzględnie brutalny przypadek
Ktoś skończył...
sznur przez gałąź przewiesił.
I stało się...
plan zmyślnie ułożony
skoczyć i schować się w ciemność.
I nagle iskierka nadziei...
choć jej już wszystko jedno.
Komentarze (1)
To ogromny krzyk rozpaczy, wołanie o pomoc, wołanie o
rozpętlenie zawisłej pętli.W krótkich słowach tyle
bólu.Nadzieja zawsze jest!Zawsze czeka ręka z pomocą,
tylko trzeba ją chcieć dojrzeć, chociaż troszkę...