O stalówkach...

Stalówki mierzą poziom zaawansowania towarzyskiego,
ilość twoich komentarzy, popularność poruszanych
tematów, a czasem nawet poziom wiersza. Wyrzuć słabo
punktowane utwory, a wejdziesz wyżej. Tylko gdzie tu
satysfakcja? Plusik za temat.

Pisz, praktyka robi swoje. Czytaj też wiersze moje/
nasze/

Głos zostawię...dla Twojej radości...a czytając wiersz
uśmiechałam się więc plus zasłużony...aha..chciałabym
wiedzieć kto należy do..TWA..bo tyle się o tym pisze a
ja nie wiem o co chodzi...pozdrawiam...

daję ci głos dla zachęty,pisz wiersze i ciesz się ze
swojej wyobraźni

No to masz, jak Ci to radość sprawi...;)

Straciłem stalówkę i jakoś nie poczułem się gorzej :)

ja stalówki mam dwie, może dlatego, że nie wołam
"me". A tak na poważnie, to na co dzień piszac piórem,
wystarczy nam jedna stalówka, byle dobra.
Wierszyk rozśmieszył mnie.

Cromie drogi, Zauważ że najwyższą możliwą oznaką
zachwytu czytelników jest stalówka jedna :-) za to
złota he he. Ale mimo wszystko poprawiłeś mi nastrój
pozdrawiam i uśmiech życia ma rację. Punkty się nie
liczą...

Bo widzisz jak nie należysz do TWA nie będziesz miał
punktów mimo iż ładnie piszesz:)

eee tam ja miałam zieloną a teraz mam dwie
białe...stalówki nic nie znaczą...lepiej pisz nie dla
punkciorów i stalówek tylko dla samego piękna
tworzenia...pozdrawiam