Stań bliziutko przy mym boku
Stań tak blisko przy mym boku,
Bym odczuwał ciepło ciała.
Bym nie zgubił twego wzroku,
A myśl wciąż cichutko drżała.
Nie opuszczaj mnie na chwilę,
Dłużej też nie zniosę ciszy.
Ból okrutną wbija szpilę,
A ja krzyczę, czy ty słyszysz.
Chcę twych ust kosztować smaki,
Warg całować okrągłości.
By przypomnieć sobie braki,
Zapomnianej już miłości.
Pierś unosisz taką cudną,
Rozkosz zbiera dziwne żniwa.
Myśl podąża drogą złudną,
Ale tak już w życiu bywa.
Stań bliziutko przy mym boku,
Bym odczuwał dźwięczne chęci.
Bym nie zgubił twego wzroku,
Nie zatracił też pamięci.
Komentarze (7)
pięknie o miłosci takiej dojrzałej :-)
pozdrawiam.
pięknie o miłosci takiej dojrzałej :-)
pozdrawiam.
Podoba się... tyle, że cisną mi sie na usta jakieś
sprośne bardziej rymy:)
fajny klimat i ciekawa treść lubię czytać o miłości
pisać kiedyś też lubiłam...pozdrawiam:)
Ciekawy!
cieplutku się zrobiło, ładny klimat wiersza utrzymany
do końca, pozdrawiam+
Stań jako lukrowana mgła, spleciona z magią tej
chwili.