Stan błogości
Światło księżyca sączyło się między
gałęziami,
kiedy nasze uczucia kwitły w najlepsze.
Niespełna pół godziny zostało do rana,
zanim
przebudzone niebo zaspane oczy przetrze,
a ja nie mam ochoty opuszczać twoich
ramion,
wciąż mi ciebie za mało; pragnę więcej.
autor
_wena_
Dodano: 2017-09-21 13:06:01
Ten wiersz przeczytano 3044 razy
Oddanych głosów: 80
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (96)
Pięknie.
Dziękuję Irenko :)
Witaj Wandziu,
Pięknie, ciepło i tak poetycko. Pozdrawiam i
serdeczności zostawiam. Dziękuję Ci, za przemiłe i
liczne komentarze:)
dziękuję Ewo :)
ślicznie:)
I to mnie cieszy .dymku :)
Fajnie naturalnie poprowadzone słowa w wierszu-
rozmarzyłaś;)))
masz rację ... kto pyta nie błądzi ... a wystarczy być
tylko człowiekiem ... to i o drogę nie misi nikt pytać
...on jego sama znajdzie ... Wstaw jakiś wiersz ...
będzie miło mi go przeczytać ...
Pięknie dziękuję kolejnym czytelnikom za wgląd do
miniatury :)
ale pięknie puentujesz :)
Jaki piękny wiersz Wandeczko
nie wiem czemu go przegapiłam,
romantyzm ale z delikatną nutką erotyzmu, msz,
miło było przeczytać, sorry, że z poślizgiem, ale
dobrze, że teraz nań trafiłam.
Miłego weekendu życzę :)
Bo w ramionach sama rozkosz...Pozdrawiam
Zakochani nie liczą czasu:)
tak krótko a taki szeroki przekaz w pięknym wierszu. +
i Miłego dnia.
Tylko pozazdrościć. Ładny wiersz.