Stan błogości
Światło księżyca sączyło się między
gałęziami,
kiedy nasze uczucia kwitły w najlepsze.
Niespełna pół godziny zostało do rana,
zanim
przebudzone niebo zaspane oczy przetrze,
a ja nie mam ochoty opuszczać twoich
ramion,
wciąż mi ciebie za mało; pragnę więcej.
autor
_wena_
Dodano: 2017-09-21 13:06:01
Ten wiersz przeczytano 3005 razy
Oddanych głosów: 80
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (96)
:-)
Dziękuję Romeczko :) i kolejnym, sympatycznym
czytelnikom za wgląd do wierszyka :)
Nie dziwie sie peelce, z tak czulych i kochajacych
ramion nikt nie chce wychodzic. Moc serdecznosci.
Delikatny i czuły erotyk. Jedynie zwróciłam uwagę, na
"między gałęziami i między nami" za blisko siebie. Ale
to tylko msz. Miłego weekendu Wenuszko:-)
ładnie rozmarzyłaś, a ja nie chcę Cię puszczać+:)
pozdrawiam Wandzia
Ładny obraz.
Ładny wiersz o miłości. Dobrej nocy.
Miłość w świetle księżyca nawet Babę Jagę
zachwyca.Pozdrawiam serdecznie:)
A co Wanda robiła przez noc minus pół godziny? :)
Ładnie o miłości.
Dobrej nocy Wando poetko
Echhhhhhhh ale zaromantyczniłaś Wandeczko Myslę że
nikt nie ma ochoty by opuszczać rozgrzane ramina mimi
że świt się różem w oknem sciele
Bardzo Wenuszko bardzo się podoba
Pozdrawiam z uśmiechem rozmarzona pod Twoim pieknym
wierszem
:)
Ja też nie miałbym ochoty, a czas tak szybko
pędzi.Pozdrawiam serdecznie, cieplutka Twoja
miniaturka więc życzę powtórki.
zazdroszczę jemu. ma Wenę na miłość.
Wenie też zazdroszczę :)
Ładna miniatura :)
dobrze być i dobrze się czuć w kochanych ramionach
pozdrawiam:)
Tak to jest, gdy uczucie prym wiedzie...pozdrawiam
ciepło