Stan pojednania
Odo zwierzchności czyniąca dobro
Prowadź codzienność niczym te rzeki
Woda to żywioł pamięcią zwrotną
Cóż zatem mówią odległe wieki
Prawda to zespół ilości złogu
Prawem pokryta niczym zły ogień
Wielkość jest miarą Pańskiego progu
Ileż w tym świecie przelicznych żłobień
Intryga mierzi i sprzeniewierza
Pogardza prawdą im ją odsłania
Wielu wciąż goni wściekłego zwierza
Cała odsłona jak dzika łania
Szczep tej odsłony zaczątkiem życia
Niczym ta prawda wobec jakości
Jakąż zapłatą czyste obmycia
Stan pojednania znakiem miłości
Wino jak rzeka zasila umysł
Jednakoż ilość staje przed górą
Jakość jest znakiem wyzwala tłumy
Kac po tym związku płonącą dziurą
Komentarze (1)
stan pojednania - ileż wysiłku wymaga. I możliwy tylko
przy podwójnej woli