Stand-up
Dobre rady prezydenta Komorowskiego
Nie mogąc znaleźć pracy skorzystałem z rady
prezydenta - wziąłem kredyt i otworzyłem
działalność – sklep z obuwiem. Mimo, że
buty były zarówno na nogę prawą jak i na
lewą nie sprzedawały się. Pojechałem więc
do Warszawy i wywaliłem je na rondo. Ruch
stanął ale na krótko bo kierowcy zaczęli
„sprzątać” i za chwilę już tych butów nie
było. W moim samochodzie też nie.
Musiałem salwować się ucieczką bo by mnie
rozjechali. Do domu wróciłem PKS-em, bo
żuka też ukradli (zabytek)
Napisałem do prezydenta: Co robić?
Poszukaj pracę i spłać kredyt – odpisał.
Prezydent to ma łeb!
Dziękuje panie prezydencie!
Doszło jeszcze 500- za blokowanie ruchu
Komentarze (6)
I tylko banki się cieszą, a w czyich rękach są to
krążą legendy...
Pozdrawiam ;)
Bo ma się kręcić...im.
Dobre. Teraz czekam na Dobre rady prezydenta Dudy.
Kredyt ściągną, co do ostatniego grosza, gorzej, że
nie oferują odpowiedniej pracy.
Serdecznie pozdrawiam
no cóż, rad to się słucha mądrych ludzi.
Tak to jest, kredyt trzeba spłacać. Pozdrawiam.