Stąpając po ziemi
W żadną religię duchem nie wnikam,
a politykę traktuję z góry,
życiowa mądrość za przewodnika,
a w sercu miłość matki - natury.
Z przeszłych doświadczeń wyciągam
wnioski,
nie tylko własnych, ale i cudzych,
a cel mój w życiu jasny i prosty,
sobą pozostać, żyjąc wśród ludzi.
To człowiek depcze natury prawa,
gdy się nie godzi z tym życiem prostym,
dręczony strachem świat pragnie zbawiać,
w sobie nie mogąc znaleźć miłości.
Więc może warto w mur głową walnąć,
zbudzić się, żeby nie cierpieć więcej,
bo wolność znaczy - odpowiedzialność,
tej uczy miłość, co życia sensem.
Komentarze (65)
Witaj,
piękny dekalog z życia doświadczonego człowieka.
Należy pisać, bombardować słowem - uczyć...
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
każdy sposób jest dobry
nawet gdy wiąże się z bólem głowy...
+ Pozdrawiam
mądre przesłanie:)
Mądre rozmyślania Karacie.
Warto zacząć od siebie
Pozdrawiam serdecznie.
głową muru nie przebijesz ..wiersz bardzo ładny ..
Bardzo się podoba,dobry wiersz!
Pozdrawiam serdecznie karacie :)
To cały Ty zawsze mądrze piszesz. Pozdrawiam
serdecznie.
Idealnie, w punkt, podpisuję się :-)
Karatowe, piękne pisanie lubię :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękna i madra bejowa perełka
Bardzo się podoba
Pozdrawiam serdecznie karacie :)
Święte słowa, prawda, racja,
Życie bez miłości to wegetacja!
Pozdro!
Podoba mi się to przesłanie.
Pozdrawiam:)
święta prawda w ładne ujęta strofy... :)
Dziękuję Al-bo!
Karatowa tresc i forma,
dobre przeslanie,
bardzo dobre rymy w tym zgrabnym 10-zgloskowcu,
mozna dorzucic ze trzy przecinki,
przed /ale, zeby, co/ :)
pozdrawiam
Stąpając po świecie przez nas popsutego,
próbujemy się stawiać w roli sędziego.