Stąpam po Twych snach...
Ubrana w poświatę gwiazd,
stąpam cicho po Twych snach.
Dotknij mojej twarzy,
wsiąknij w słodkie wargi.
Przytul szeptem mnie,
obejmij tuląc do siebie.
Szeroko zamkniętymi oczami,
prowadzisz rozkoszy drogami.
Widzisz we śnie,
jak z Tobą tańczę?
Rytmem miłości,
wspólnej bliskości.
K.C.
Dla Davida:*
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2010-05-06 00:04:33
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Przyjemny. Przy czytaniu można było się
rozmarzyć.Pozdrawiam:)
"Banał. Ale czy banał nie jest prawdą? Tyle, że prawdą
oczywistą? Ile razy jednak przekonujemy się, że te
prawdy oczywiste torują sobie drogę z niesłychanym
trudem albo w ogóle nie mogą przebić się na
powierzchnię? Prawdy oczywiste to są te, które mówi
mędrzec, a które mędrek wydrwiwa jako banały"
(Ryszard Kapuściński) ;)
piękny sen,śliczne pragnienia...pozdrawiam
Masz unikalny styl, (do tej pory pamiętam wcześniejsze
przeczytane wiersze) Piszesz impresyjnie, delikatnie,
ulotnie. Tak trzymaj.
Namiętny, czaruje:)
Przytul szeptem mnie,
obejmij tuląc do siebie....(piekne słowa)
Czarować to Ty potrafisz, aż żałuję, że to na mnie nie
trafiło.