Stara fotografia
ze starej fotografii
odnalezionej na strychu
wśród książek
nikomu już niepotrzebnych
i ubrań z których wyrosły dzieci
spoglądała staruszka
na jej twarzy
pooranej zmarszczkami
widać było trudy życia
jakie mogła mieć oczy
nie wiem
może niebieskie
a może brązowe
w kolorze ziemi
smutek
wyzierał z tych oczu
ale próbowała go maskować
uśmiechem
który pewnie rzadko gościł na jej ustach
dłonie spracowane
na których widać żyły nabrzmiałe
spoczywały na kolanach
jedna na drugiej
jakby się wstydziły że są takie
zniszczone
lub nie wiedziały co ze sobą zrobić
chusta zawiązana pod szyją
jakoś tak nieporadnie
zsunęła się
odsłaniając włosy
pewnie w kolorze bieli
niedbalstwo fotografa
czy roztargnienie
pytałem sam siebie
kim była ta starsza pani
muszę popytać
może się czegoś więcej dowiem
Komentarze (9)
Bardzo ładne rozmyślania.
Takie fotografie potrafią zatrzymać, wywołać
wspomnienia.
Kim była staruszka - nie pytaj,
sam widzisz,że była w rozterce.
We wnętrze spójrz i tam czytaj,
bo najważniejsze jest - serce!
Pozdrawiam
Stare fotografie - bogactwo wspomnień
odkurzonych czasem. Popraw niepotrzebnych.Pozdrawiam.
Lubię oglądać stare fotografie
Pozdrawiam
Lubię oglądać stare fotografie
Pozdrawiam
ładnie:)
ładny ciepły opis. Pozdrawiam:)
bardzo ladne pozdrawiam