Staram się...
"Jesteś podwiniętą rzęsą pod moją powieką..."
Już jestem, będę...powinienem być...
Tak blisko, już prawie doszedłem do
tego...
Dlaczego teraz się zatrzymałem...
Dlaczego?
Nie wiem sam...pewnie na kogoś czekam...
Tak blisko nieba, być może piekła...
Choć ich nie ma...
Prawie odebrałem sobie życie.
Ale sobie przypomniałem,
że jest nadal...że być może czeka...
Jak tylko zobaczę zmiany w sobie...
To powiem o tym Tobie...
Nie próbuj zgadywać, do kogo mówię,
piszę...
O kim myślę...bo nie tylko...ja Cię
czuję.
To jest chore!
Coś się stało...
Ktoś skradł mi sny...zostawił tylko
jeden.
Wciąż widzę Ciebie...ten sen jest
piękny.
Ale nie jest prawdziwy...
Strach!
Przed czym wiem...
"Taka miłość jest jedna, Ty jesteś jedna i dlatego chciałbym ukryć nas za najodleglejszą rzeką..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.