Stare Krzesło
powstał dawno kiedy byłam dzieckiem i nie podobało mi się jak wtedy " dorośli " traktowali starszych
Stare krzesło straciło dziś przęsło,
pękła mu noga gdy stawał w okowach.
Dziś nikomu niechciane spracowane
krzesło,
straciło nogę po przebytych chorobach.
I kiedy stolarz zrobił nowe krzesła ,
ci ich nazwali "stare próchna"
"To już niedługo , bo już wybiła
wasza godzina i czas już do piachu".
Stare krzesło wiarą się wsparło,
jak laską łaskawą , wołając do Boga.
"Ufamy Tobie", weź nas w swoje ramiona,
Ucisz serca skołatane w Tobie zakochane.
z dedykacją dla śp Stefani i Józefa K. rozważanie wartości starości naszej u schyłku wieku
Komentarze (33)
wiem o co ci chodzi ...
szczerze to nie miałam zamiaru pisać tego starego
wiersza ale dręczył mnie od kąt tu jestem ..
tak chciałam zamienić krzesło na coś innego ale w
końcu zrozumiałam że zmienię historię
Tych których kochamy i szanujemy nigdy nie usłyszą
takich słów ale jak wiele jest dziś starszych którzy
słyszą gorsze słowa co do swej starości i to mnie
boli.
Śmieszy mnie :
stare grzyby
sypka bryła
dziadu czy babo
ale jak idę z sklepu i słyszę od małolata do starszych
na przystanku ... "wypi.. stara szm.."
to ściska mnie w gardle miałabym ochotę wsiąść laskę
od tej babci i policzyć kości małolata
i to nic dobrego by nie było bo to dziecko jeszcze
więc biorę chłopaka za rękę ( mimo że się wyrywa i
wrzeszczy )
biorę też babci rękę i idziemy razem
ja obca dalsza sąsiadka ona starsza łzy jej lecą a on
mały naładowany gromkimi słowami jak torpeda
w końcu kiedyś zrozumie jakie to cenne mieć wrażliwą
babcię a nie pijaną jak tatę co do szkoły go nie
zaprowadził i kanapki nie zrobił
cóż robić wielbimy młodość, starość straciła należny
jej szacunek twój wiersz bardzo dobrze to oddaje,
gratulacje
Witaj kochana nad ranem.Piękny wiersz okazuje Twoje
wielkie serce i Twoją miłość do ludzi.Ja zawsze
pomagam Gdy widzę na ulicy. np babcie z ciężką
reklamówką.tylko osobiście mnie troszkę boli to, że
akurat Starsi ludzię są porównani do krzeseł-:))a może
lepiej jakby było o serduszku?Taka moja
propzycja.Pozdrawiam.Miłego dnia.Słoneczka dużo dla
Ciebie.
Niesamowicie refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
każdy etap życia jest cenny i wartościowy ... tylko
nieliczni nie rozumiejąc starości próbują wmówić lub
poszpanować że w starości człowiek jest nikim i niczym
a prawda jest inna ...
a gdy sami dziś są starzy nie pamiętają tego co mówili
w podtekscie mozna wiele wyczytac...fajny wiersz...
Każdy z nas stanie się kiedyś starym meblem życia. Ale
czy niepotrzebnym nikomu? Pozdrawiam.:)
dziękuje za komentarze i trafne uwagi
"Rzymu od razu nie zbudowano " więc zawsze mam
nadzieję że się poprawię na lepsze może o 50 lub 80 %
ale do tego potrzebuję czasu .. miło pozdrawiam lecę
do obowiązków miłego dnia wszystkim i jeszcze raz
dziękuje
Wiersz refleksyjny, nad którym warto się pochylić z
racji tematyki. W dzisiejszym zagonionym świecie
niestety coraz mniej jest miejsca na zadumę.
Troszeczkę druga zwrotka mnie wybiła z czytania - ale
ogólnie oceniam bardzo dobrze wiersz.
Bardzo piękne rozważanie, jest nad czym myśleć.
Dziękuję Ci, za poddanie tak ważnej kwestii istnienia
każdego z nas. Bo jakby nie było, to krzesło jest
mocno z człowiekiem związane, poprzez odpoczynek lub
zasiadanie do spożywania pokarmów przy stole. Jesteś
bardzo wrażliwą i wspaniałą osobą i za to, najbardziej
Ci dziękuję. Jak też, za miłą obecność u mnie.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę pięknego i
udanego dnia
Ciekawy temat ruszyłaś. Powinniśmy pamiętać o tym, że
kiedyś ktoś o nas tak może powiedzieć jak w
cudzysłowach, więc szanujmy starszych. Wiersz
przypomniał mi sztukę pt "Drewniany talerz", która w
dzieciństwie bardzo mnie poruszyła. W drugim wersie
chyba powinno być "stawało" i zamiast "Dziś nikomu
niechciane" "Przez nikogo niechciane". Dobrej nocy.
"I kiedy stolarz zrobił nowe krzesła" chyba byłoby
bardziej naturalnie, a na tym etapie wiersza wszystkim
czytelnikom i tak się skojarzy, jak ma się skojarzyć.
Bardzo mądry utwór, choć kiepska animizacja - "stare
krzesło (...) wołając do Boga", ale i tak wartościowy,
choć do remontu zakończenie.
i zrobili inaczej - nie dali krzeseł do piachu, bu nie
robić
obciachu.
Coś dobrego postanowili...
by było ciepło - więc je spalili
Pozdrawiam serdecznie
Trudno zrozumieć głodnego sytemu. Czas szybko płynie i
przychodzi refleksja. Choć pisałaś wiersz dawno, nic
nie stracił na wartości.
Pozdrawiam serdecznie:)