Starość
Najcudowniejszej kobiecie na świecie- mojej Babuszce
Zawsze pogodna,
ale dziś
jakby inna,
nieobecna, zastygła
- a przecież żywa.
Wpatrzona w jedno miejsce
takie
byle jakie
to nie ważne.
Tak bardzo by chciała,
by brzegi jej ust uniosły się
tylko jak
- skoro nic nie śmieszy.
Niby to zabawne,
a jednak
- obojętne, nijakie.
Wszystko wokół mija
czas z przestrzenią się zmaga,
moje pióro nieustannie gna,
a ona
wciąż na tym samym łóżku
siedzi
i patrzy
w ten sam punkt
- choć go już nie ma...
Komentarze (4)
Pracuję za starszymi osobami i wiem, że to demencja
tak ich odmienia, ale pierwszy raz czytam o tym
wiersz!+
Dziękuję wam za te słowa, bo choć może wiersz nie dość
dobry, to ma dla mnie bardzo dużą wartość
sentymentalną...
Mnie te słowa wzruszyły. Pięknie. Pozdrawiam.
STAROŚĆ
Witam ją w cichym zadziwieniu
Choć się zjawiła nieproszona
Przynosi zwiędłe pamiętniki
Przeżytych lat doznania ciche
Plecy zgrabione i zbolałe
Ręce nie takie już ochocze
I wzrok co widział już tak dużo
Zdziwiony patrzy w Twoje oczy
Daję + za ten twój wiersz...